Ciekawe, że życie może stać się po prostu zgodą (...). Zgodą, by się nie godzić na nic, by odchodzić przed przybyciem, zabijać, póki coś jeszcze nie jest w stanie mnie zabić.
czwartek, 3 listopada 2011
Numer Sto Siedemdziesiątytrzeci. Zmęczony,
Malcontenta jest autentycznie zmęczona swoją nijakością, nic-nie-róbstwem i maruderstwem. Ma dość wiecznego narzekania, złoszczenia się i zrzędzenia. Ma dość ale nie wie jak z tym walczyć. Co zrobić kiedy pomysłów pełna głowa a brak woli na ich wykonanie. Kiedy każdy najdrobniejszy wysiłek nagradzany jest gradem przeciwności. Albo samozaparcie wymagane do wykonania jakiejś niewielkiej czynności jest odwrotnie do niej proporcjonalne. Jak walczyć o swoje, kiedy życie uwiera z każdej strony. Kiedy nie ma sił, a chęci pojawiają się okresowo i wypalają się niezwykle szybko? Najwygodniej byłoby położyć się i nie ruszać, ale przecież nie można. Więc CO?!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz