Ciekawe, że życie może stać się po prostu zgodą (...). Zgodą, by się nie godzić na nic, by odchodzić przed przybyciem, zabijać, póki coś jeszcze nie jest w stanie mnie zabić.
Być szczęśliwym to chyba zadowalać się tym co zsyła los, a nie samemu los kreować.
Próżne marzenie człowieka o byciu bogiem.
Więc dlaczego, skoro o tym wiem nie potrafię?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz