Ciekawe, że życie może stać się po prostu zgodą (...). Zgodą, by się nie godzić na nic, by odchodzić przed przybyciem, zabijać, póki coś jeszcze nie jest w stanie mnie zabić.
czwartek, 25 marca 2010
Numer Setny. Wiosenny.
Pani Wiosna, którą witać uczy się już dzieci w przedszkolu złapała Malcontentę w zimowym płaszczu i trackingach. Zdezorientowana Wiedźma wyjęła więc posłusznie lżejszy płaszcz, bo z butami nie chce się pożegnać i wrzuciła do torebki okulary słoneczne. Malcontenta ze zdziwieniem stwierdziła, że faktycznie jakoś przyjemniej się żyje, kiedy za oknem świeci słońce.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
;] ;*
OdpowiedzUsuńsłońce jest melancholijne,
OdpowiedzUsuńpozdrawiam