niedziela, 8 marca 2009

Numer Trzydziesty.

Zestarzałam się, zdecydowanie nie jestem Piotrusiem Panem. Nie bawi mnie już zbawianie świata, pocieszanie smutnych, wspieranie pokrzywdzonych. "Nie będę bandażem na rany, nie moją ręką zadane" powtarzałam za Ewą Pramą i nie jestem. Wczoraj przetestowałam, a właściwie przetestowała mnie sytuacja. Od pewnego znajomego dostałam późnym wieczorem smsa o jego kiepskim stanie emocjonalnym. Zamiast współczuć, prosić o wyjaśnienia i prób wspierania odpowiedziałam smsem o treści "Wow! Jakie wyznanie!". Nie, nie czuję się z tym źle.
Nauczyłam się nie wysyłać takich wiadomości innym. Nie chcę by ktoś wysyłał takie smsy mnie. Możesz mnie z tego powodu nazwać nieczułą suką

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz