poniedziałek, 30 marca 2009

Numer Trzydziesty Piąty. Zmęczony.

Nie wiem ile czasu minęło odkąd podjęłam politykę spania nie wtedy, kiedy trzeba, ale wtedy gdy ma się ochotę, jednak wiem już, że to nie jest dobra polityka. Lecę na nos oczy mam podpuchnięte od niewyspania i nie mam siły na nic. W nocy nie mogę spać, rano nie mogę wstać- nie słyszę nawet budzika. Za to oddaję się wieczorami naiwnym marzeniom, że. Może myślę za dużo i dlatego nie mogę spać.

Kolejna wiosna idzie, o której już wiem, że nie zmieni nic.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz