Przyjemnie jest wiedzieć, że ma się na coś wpływ. Że ma się u kogoś posłuch. Nawet jeśli są to tylko goździki w kuflu grzanego piwa.
W tym miejscu pragnę serdecznie podziękować goździkom, że tak grzecznie pływały na baczność w moim kuflu, a jeszcze serdeczniej pragnę podziękować osobom z którymi to grzane piwo piłam.
zastanawiam sie czemu ja tym gozdzikiem nie byłam....
OdpowiedzUsuńpić grzane piwo (no powiedzmy 'obserwować jak pijecie' ;D) z Tobą to ogromna przyjemność warta stawania na baczność razem z goździkami ;]
OdpowiedzUsuń