czwartek, 29 stycznia 2009

Numer Dwudziesty Pierwszy.

Przecież nie mogę cały czas marudzić.
Chociaż wszyscy już wiemy że moja sytuacja na studiach nie wygląda najlepiej- znów mało mnie w szkole było, znów nie mam projektów, znów wszystko będzie na ostatnią chwilę, na odpierdol, to przecież nie można z tego powodu załamywać rąk. Trzeba się wziąć w garść i do roboty! (Napisała Malcontenta na blogu zamiast czytać notatki do referatu).

Podobno ważne jest, żeby każdego dnia nauczyć się czegoś nowego. Ja dziś nauczyłam się bardzo wiele. Dowiedziałam się jak rozmnażają się gupiki, że samczyk tej rasy ma haczykowatego penisa. Wiem już też, że samiec gołębia ma jajowody a nie ma penisa i tak naprawdę to nie wiem czy on jest samcem, czy tylko mu się wydaje. Nie wiem też jeszcze w jaki sposób dochodzi do zapłodnienia skoro ptak nie ma ptaka (paradoks!) ale się dowiem!
Umiem też już powiedzieć po arabsku "Jak bóg da". Insha'Allah! Inszala (tak się czyta :-) ), a dokładniej to z naciskiem na drugą sylabę czyli inSZAla.

Wiec... chyba wszystko będzie dobrze, Inscha'Allah!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz